maj 23 2004

smutek....


Komentarze: 3

Juz tak pozno a mi sie znowu pisac nie chcialo....mysle sobie...nie ma sensu...i tak nikt nie czyta....a poza tym zepsul mi sie komputer i przez pare dni byl nieaktywny.....ale teraz wszystko pieknie procz tego ze moj brat(podkreslam starszy) pogryzl kabel od glosnikow i nie dzialaja niestety....a bez muzyki to nuda....na szczescie zostala jeszcze wieza i moj odtwarzacz no i Tv:]...Nie wiem co mam pisac....juz po egzaminach...nie powiem zeby poszlo jakos nadzwyczajnie...nie wiem jak poszlo...wazne ze juz poszlo....tym sie ciesze....ale przede mna jeszcze sporo wysilku....kazdy wie jakiego....wlasnie zlozylam dzis podania(elektronicznie)do 3 szkol...i to juz mam na szczescie za soba....a do jakich nie powiem:]...tajemnica.....ktoregos tam czerwca Bal 3 klas...ktorego w sumie nie jestem zbytnio spragniona...nie wiem czemu....przed tem jeszcze dyskoteka w szkole (1 czerwca)z okazji dnia dziecka...na ktora tak samo nie mam checi:/....ostatnio mnie nie rajcuja takie imprezy....trzeba sie sprezyc w tym miesiacu i wziasc za poprawianie ocen bo nie ma zmiluj....tylko ze ja sie jakos do tego zbytnio nie garne:/...co jest zle....no przeciez nie dobre....ogolem to sporo sie wydarzylo w ciagu ostatnich(chyba tygodni)....ostatniego czasu....ale nie potrafie sklepic tego w jedna trzymajaca sie kupy calosc...zbyt ciezko....i nie chce tez wspominac o tych przykrych dla mnie i innych rzeczach...wole o tych weselszych...ale chyba bylo ich znacznie mniej....odkrylam tez w jakims stopniu wazna rzecz(nie tylko dla mnie)...czlowiek z biegiem czasu (godzin ,dni, miesiecy ,lat)....umacnia sie w przekonaniu o swoje uczucia....osoba ktorą kocha skrycie ,ktorą proboje zatuszowac innymi zeby zaznac choc odrobine czulosci ,ktorą proboje jednak za wszelka cene wyrzucic ze swej pamieci...bo to i tak chore...,na ktorą czeka (wciąz w przekonaniu ze moze kiedys...),którą widzi wszędzie gdzie sie nie obejrzy,a nawet gdy zamknie oczy....jest tym jedynym swiatlem w ciemnym tunelu...drugiego takiego nie znajdziesz...nie bedzie swiecic juz tak jasno....prawda ze to piekne?...prawdą jest tez ze czesto boli...ale badzmy silni....przezwyciezmy to...bo naprawde warto....warto walczyc do konca i nie poddawac sie.....

kaaasiulka : :
your madzik...
24 maja 2004, 21:26
ej homie don\'t worry be happy... turutututututut... I really like you... really :P some day mr. Krzycho :D loving you and you living long and lucky :P so I anding this notice because I don\'t sure that I correct writing .... ok... bye bye my teddy bear...
megigirl :(((
24 maja 2004, 12:46
Ajj... widze ze Kasiunka ma doła... Mi tez sie smutno zrobiło jak czytałam note :( i jeszcze do tego taki smutny szablonik... Kasik, co jest?! bierz sie w garść i odzyskuj dobrego humora! Bo taka smutna Kasia to jak nie kasia :p Czekam na następną PEŁNĄ OPTYMIZMU noteczke bo takich smutnych ma nie byc juz więcej!!! Buziaki :*
tomalcia=)
24 maja 2004, 00:23
kasiulek jakas smutna notatka tu zagosila...az mi sie humorek pogorszyl jak pomyslama o Tobie...slonko nie smutaj sie bedzie dobrze:*

Dodaj komentarz