Najnowsze wpisy, strona 4


lip 28 2004 "Totototo tutejsze gejsze działają jak...
Komentarze: 6

A teraz to piszę notkę z nudów:)Siedze w domu i.....jem:)hehe:P (to wlasnie z tych nudow),(pamietajcie...nigdy sie nie nudzcie;))Jestem teraz w Warszawie,gdyz niestety z wielkim bolem serca musialam opuscic "wioske" zwaną Celinowem(tez nie wiem przez kogo zwana)(pewnie jakas Celinke:D)...ale bardzo mnie tam tęskno:(...bo co jak co ale i tak byl odjazd!!!:)...Ale ja tam pewnie jeszcze wroce pod koniec Sierpnia(to jest najlepsze:))...będe jezdzic na kuniach(albo i nie...):P...supcio:P...i tak sumując to sobie wszystko to na serio tam nudow nie bylo jak tu:D...Zacznijmy od "kolegow:)"Tchorze sie nas bały,a na nastepny dzien przyjechali po nas:P..ale wsiooooochy...(jeden mial szesc dwoj:D)...zazdroszcze...pozniej nas tylko zaczepiali,ale juz sie przyjechac nie odwazyli:) (no wkoncu mialysmy tabliczke "Juwentus" i....automatyczna sekretarke:)) Poznalysmy tez bardzo bardzo miłą Panią ze sklepu(a dokladnie sprzedawczynię)...bo tamta co kupowala smierdziala gownem:)...wstyd...:/...No a wracajac do sprzedawczyni to sprzedala nam....rzeczy nie dla dzieci;)...(lubie ją)...(wisicie mi 3zl!!!):P...A pamietasz Madzik faceta z pomalowanymi oczami kredka?:/....no ale fajne mial tatuaze:)...Mialysmy tez 2 kunie

i psa.... ...I czulysmy sie bezpiecznie:)(no powiedzmy...)W nocy dom i tak byl zamkniety na wszystko co mozliwe:)a my zatrzasniete w pokoju z lampeczka(podkreslam lampeczka!!!) alarmową....ktora za kazdym poruszeniem sie mrygala:[...Madzik!!!(tę ręke to sobie wsadz:P)...nasze "łoże" w sumie skrzypialo ale bylo bardzo wygodne a to spory plus:)...Rano to sniadanko zawsze(ah te sosy...)...nie wspomne o muchach:P...hehe:P...(ale my ich nie jadlysmy):D...("I Magda bez cebuli.Boze tylko bez cebuli..."):)...(z korniszonem lepsze..):D...pozniej bylo myju myju...a pozniej to...film mi sie urwal:P...zartuje no...roznie bywalo...chociaz odwiedziny rodzinki "Skladaków" i tak byly najlepsze....:)...(Ja i Michaś...na zawsze razem:)Na zakochanej laweczce,ktora malo co sie nie zarwala...oł je...to byly chwile...(tylko co sie stalo z Twoim nosem???)...ale juz nie poruszam tematu...pewnie bolesny...;)...)  O a nasza kapiel w strugach deszczu pamietasz Madzik?:) (cieply letni deszcz...)bylo fajowo:D...i nasze obleeeeeeeesne foty?:D yh:/...A te ekscesy na hamaczku:) (Moja noga!!!)...wogole ile tego syskiego....łooooooooooooj.....Wieczorkiem zawsze żarcie i TV:)...ale ladne programy...(hmm...?)...:P...no ale jeden z wieczorow szczegolnie zapadl w mej pamieci:)(ah ta "herbatka" Michaska:))...powinna byc pita z Cola a nie sokiem jablkowym;)...no i jakie byly skutki??? z pewnoscia uboczne...u Magdy pozacinane nogi (znaczy golila je...sama sie nie cieła:)...nie badzmy brutalni...):P...,a ja wpadlam na tace metalową...hmm...no co?stracilam rownowage:)...ogolem bylo smiesznie:D...eh juz mi sie nie chce pisac...bo za duzo tego:)...

PS:Tytul: "MUCHA NA TV"

M:tralalala.....

K:fajny ten film....

M:średni....

K:Co to kur** jest???:)

M:Hahaha....

K:Hihhih.....

 

...No to cyść syskim:* (Pozdro 600:D)....Sie jeszcze coś kiedyś wyskrobie.....
kaaasiulka : :
lip 26 2004 nuda.....
Komentarze: 1

Jak chcecie zobaczyc fajna notke dotyczaca tez mnie to wlazcie na buuhaaha.eblog.pl i komentujcie:) bo mi sie pisac nie chce...:P...

kaaasiulka : :
lip 02 2004 Juz lipiec....
Komentarze: 2

No wiem....nie pisalo sie....nie cem sie mnie:(...nowy miesiac to napisze....zreszta wakacje teraz to czasu nie ma:D...jutro wyjezdzam i bedzie fajnie mam nadzieje:P....wracam za 2 tygodnie....a pozniej skoczy sie gdzies jeszcze na dzialke....ogolem to wakacje w tym roku do bani:/...ale to pewnie wszystko przez 3 klase....i te szkoly....pewnie ciekawi gdzie sie dostalam do szkoly....no na dzien dzisiejszy do XXVI Lic.Ogoln.Im.Gen.Henryka Jankowskiego"KUBY"....ale to tylko na dzien dzisiejszy:P....we wrzesniu mysle bedzie Prus:>....teraz pozdrawiam syskich:P...znajomkow i nie:P....i ogromny buzial dls Krzysia:*....Zegnaj Blogasie na dluzszy czas!!!!!! 3majcie sie.......

kaaasiulka : :
cze 05 2004 Moja droga....
Komentarze: 7
Moja życiowa droga jest kręta. Czasem z niej zbaczam i się gubię. Wtedy siadam na trawie i rozmyślam. Kiedy już wymyślę, że powinnam zawrócić, to wracam na swoją drogę. Idę w prawo lub w lewo, ale wiatr zawsze wieje tak, by zaćmić mi wzrok. Wtedy znów zbaczam i znajduję miasto. W mieście siadam w kawiarni, piję herbatę z cytryną i myślę, a gdy już wymyślę, to wracam. Niekiedy na mojej drodze stają ludzie i nie mogę iść dalej, bo muszę ich poznać. Niektórych poznaję lepiej i wtedy oni idą dalej razem ze mną, niektórych poznaję słabiej i oni zostają w tyle. Oczywiście ci, którzy zdecydowali się iść ze mną dalej też często zbaczają z drogi i odwiedzają łąki i miasta, niestety nie wszyscy stamtąd do mnie wracają. Lubię moją drogę, bo jest M O J A. Nie wiem dokąd mnie zaprowadzi. Niektórzy mówią, że będę nią szła, aż zasnę na zawsze, inni natomiast uważają, że jak zasnę to się dopiero wędrówka rozpocznie. Ja lubię moją drogę, nawet jeśli nie wiem dokąd mnie zaprowadzi....
kaaasiulka : :
maj 29 2004 Życie..?
Komentarze: 2

 

Życie jest czymś, co zostało stworzone tylko dla nas-sami musimy przez nie przejść i sami musimy je zrozumieć. Każda osobna chwila, sekunda, ułamek sekundy ,wszystko należy do naszej rzeczywistości i wszystkiemu musimy stawić czoło. Czasami wydaje się, że życie przemyka obok nas, ale ono wtedy jest najbardziej wyraźne. Paradoksalnie człowiek dopiero wtedy zaczyna rozumieć ,że jakaś chwila była szczęściem, kiedy już ona się skończy. Istota ludzka w swojej dumie i naiwności nie potrafi zauważyć, że szczęście w życiu może przyjść TERAZ, W TEJ CHWILI ,a nie jutro, kiedyś, nigdy. Wszystko co mamy jest bardzo ulotne, a samo życie jest ciągłym wyścigiem z czasem, jednak każda chwila do nas przyjdzie, żadna nas nie ominie ,z każdą musimy zmierzyć się z osobna, kropla po kropli. Każdego dnia ,gdy kładę się spać myślę o tym co da mi słońce, które jutro przejdzie. To niby takie zwyczajne-budzić się każdego ranka, ale jest w tym jakiś element magii. Przecież któregoś dnia w końcu obudzimy się w wymiarze ,w którym nie będzie pojęcia czasu, bo samo życie stanie się tak pospolicie wieczne....
kaaasiulka : :